Vademecum rynku pracy > Poradnik poruszania się po rynku pracy > Jak szukamy pracy?
Jak szukamy pracy?
Odpowiedź na ofertę pracy to nie jest jedyny sposób na zdobycie zatrudnienia. Wydaje się nawet, że z punktu widzenia osoby dojrzałej, chcącej utrzymać aktywność zawodową, nie jest to sposób najbardziej efektywny.
Po raz kolejny w tym Vademecum wskazujemy na fakt, że Państwa doświadczenie to niezwykle ważny kapitał, na którym mogą Państwo budować swoją przewagę konkurencyjną na rynku pracy. Jednak z posiadania doświadczenia coś wynika. Przecież zdobyli je Państwo w jakiejś firmie lub firmach, w jakimś zespole lub zespołach pracowniczych. A skoro tak, to Państwa koledzy, szefowie, a nawet klienci poznali, jak Państwo pracują, jakimi są fachowcami i współpracownikami. Jednym słowem, z doświadczeniem zawsze wiążą się jakieś kontakty międzyludzkie.
Szukanie pracy "po znajomości"
To oczywiste, że doświadczenie opisane w CV mniej skutecznie przekona przyszłego pracodawcę niż dobra opinia o kandydacie sformułowana przez kogoś, kogo pracodawca zna.
Często można spotkać opinię, że ktoś znalazł pracę „po znajomości” i to określenie zwykle uważane jest za pejoratywne. W przypadku rynku pracy jest dokładnie odwrotnie.
Na wstępie musimy zrobić zastrzeżenie, że nie mamy tu na myśli zatrudnienia na państwowej posadzie siostry szwagra, która nie ma żadnych kwalifikacji do wykonywania danej pracy, ale bardzo chciała gdzieś pracować. To jest możliwe w firmach, które nie muszą osiągać zysku i nie liczą się z zagwarantowaniem klientom zadowolenia. Żaden biznesowy pracodawca nie pozwoli sobie na takie zatrudnianie „po znajomości”, bo nie pozwoli sobie na zepsucie marki, którą wypracowywał latami, na utratę klientów, których pozyskiwał z dużym nakładem sił. Opisany przypadek to w naszym rozumieniu nie jest praca „po znajomości” tylko całkowicie naganne „kolesiostwo”. Na czym wiec polega uczciwe szukanie pracy „po znajomości”? W tym miejscu odwołamy się do Państwa doświadczeń z życia prywatnego.
Doszli Państwo do wniosku, że warto wyremontować mieszkanie. Mają Państwo pewne oszczędności, które trzeba przeznaczyć na ten remont. Duże obawy budzi u Państwa konieczność przenoszenia mebli, pakowania niektórych rzeczy, bałaganu itp. Jednak bez tego nie da się przeprowadzić remontu. Z całą pewnością będą Państwo szukali dobrej ekipy. Dobrej, czyli jakiej? Takiej, która dobrze wykorzysta środki finansowe, które Państwo zebrali, wykona pracę fachowo, zgodnie z Państwa oczekiwaniami i możliwie szybko. Godzą się Państwo na poniesienie kosztów i na bałagan, ale w zamian oczekują Państwo, że mieszkanie będzie wyglądało tak, jak sobie Państwo wymarzyli.
Czy zamieszczenie ogłoszenia np. w lokalnej gazecie, że szukają Państwo fachowców, jest najlepszym rozwiązaniem? Czy minimalizuje ryzyko, że stracą Państwo pieniądze, czas i nerwy, a remont nie doprowadzi do oczekiwanego finału? Z pewnością nie. Ekipy, które zgłoszą się w odpowiedzi na ogłoszenie, będą musieli Państwo dokładnie sprawdzić. Może nawet poprosić o kontakt z ich wcześniejszymi klientami. W trakcie remontu będą Państwo też zapewne działać ostrożnie – najpierw jeden pokój, sprawdzenie jakości, terminowości itp., a dopiero potem dalsza część zlecenia.
Dlatego większość z nas, planując remont, szuka w pamięci, czy ma kontakty do dobrych fachowców. Często na takiego sprawdzonego malarza jesteśmy skłonni poczekać kilka tygodni i dostosujemy się do jego kalendarza. Jeżeli nie mamy takich kontaktów, to zaczynamy pytać po rodzinie, znajomych. Może ktoś poleci nam sprawdzoną złota rączkę? Gdy i to nie da rezultatów, rozglądamy się po okolicy. Na sąsiedniej ulicy ktoś robi remont. Nie znamy jego gustu, potrzeb i zakresu remontu, ale możemy spytać, czy jest zadowolony z ekipy, a nawet możemy poprosić o możliwość zobaczenia, jak wyglądają prace. Każde z tych rozwiązań jest lepsze niż szukanie fachowca z ogłoszenia. Każde z nich zmniejsza ryzyko, jakie ponosimy, powierzając zatrudnionej ekipie nasze mieszkanie.
Przedstawiony powyżej opis możemy bardzo łatwo odnieść do sytuacji pracodawcy, który poszukuje do swojego zespołu pracownika lub współpracownika. On też chce minimalizować ryzyko zatrudnienia niewłaściwej osoby. Dlatego najpierw pracodawcy sprawdzają, czy w zespole, który zatrudniają, nie ma odpowiedniej osoby. Może można kogoś awansować? Może ktoś jest zatrudniony tylko na część etatu? Może ktoś ma umowę zlecenia i sporadycznie współpracuje? Wszystkich tych ludzi pracodawca zna. Potrafi ocenić ich fachowość, ale również wie, czy pasują do zespołu i realizują cele firmy. Jeżeli nikogo odpowiedniego nie znajdzie, to szuka osób, których nie zna, ale znają je i mogą polecić jego znajomi lub współpracownicy. Takie polecenie jest niezwykle ważne. Nikt zadowolony ze swojej pracy nie poleci szefowi kolegi tylko dlatego, ze tamten szuka pracy. Bardzo szybko obie te osoby mogą zostać bez zatrudnienia. Polecenie osoby znajomej jest pewnym zobowiązaniem dla polecającego i dla osoby polecanej. Wiele firm wprowadza nawet specjalne systemy nagradzania pracowników za skuteczne polecanie kandydatów na pracowników. To bardzo ogranicza koszty i czas przeznaczony na rekrutację, a przede wszystkim ogranicza ryzyko zatrudnienia niewłaściwej osoby.
Dopiero gdy te metody zawiodą, pracodawcy zwracają się o pomoc do agencji zatrudnienia, przeglądają zebrane wcześniej dokumenty aplikacyjne lub samodzielnie przygotowują ofertę pracy.
Tymczasem kandydaci na pracowników bardzo często zaczynają poszukiwanie zatrudnienia od przeglądania ofert. W przypadku osób młodych, które dopiero wchodzą na rynek pracy, możliwości skorzystania z polecenia i znalezienia pracy „po znajomości” są mocno ograniczone. O tym, czy dana osoba jest dobrym fachowcem, czy działa terminowo, wspiera cały zespół, prawidłowo ocenia ryzyka itp. wie jeszcze bardzo niewiele osób. W przypadku osób, które mają za sobą już wiele lat pracy, możliwości te powinny być istotnie większe.
Dlatego warto powiedzieć swoim byłym współpracownikom, szefom i klientom, że są Państwo zainteresowani utrzymaniem aktywności zawodowej i chętnie podejmą pracę lub współpracę np. na część etatu, na podstawie umowy zlecenia, wykonywaną w domu, sezonową, na zastępstwo itp. Być może którego dnia nowe obowiązki same Państwa odnajdą.
Warto też podejmować sporadyczną współpracę z nowymi podmiotami, np. krótkie umowy zlecenia, umowy o dzieło itp. Im więcej osób pozna Państwa jako fachowców, tym łatwiej będzie wybierać w ofertach współpracy i utrzymania aktywności zawodowej.
Odpowiedź na ofertę mało efektywna
Doświadczenie to kontakty międzyludzkie
Waga dobrej opinii
Praca po znajomości a kolesiostwo
Najlepsi fachowcy – z polecenia
Polecenie = minimalizacja ryzyka dla pracodawcy
Wykorzystanie nawiązanych przez lata kontaktów
Zapraszamy do kolejnych rozdziałów poradnika o rynku pracy: