Czym charakteryzuje się praca we własnej firmie?

Vademecum rynku pracy   >  A może własna firma?  >  Jak się pracuje na własny rachunek?  >  Czym charakteryzuje się praca we własnej firmie?

Czym charakteryzuje się praca we własnej firmie?

ELASTYCZNOŚĆ CZASU PRACY

Praktyka dowodzi, że praca we własnej firmie to często praca na półtora etatu lub nawet na dwa etaty. Wynika to przede wszystkim z konieczności wykonywania wszystkich czynności związanych z produkcją lub usługami, obsługą finansowo-formalną, zarządzaniem itp. Skala działalności wytwórczej musi zapewnić osiąganie zysku, który pozwoli utrzymać właściciela firmy oraz jego rodzinę i jednocześnie umożliwi tworzenie oszczędności np. na ewentualne urlopy, okresy słabszej koniunktury, przestoje techniczne itp. Gdy są klienci, to przedsiębiorcy robią wszystko, by ich nie stracić i przyjmują kolejne zamówienia, które z kolei wymagają zaangażowania dodatkowego czasu. Natomiast gdy klientów nie ma, to przedsiębiorcy prowadzą działania promocyjne, odwiedzają potencjalnych klientów, składają oferty, uczestniczą w imprezach targowych itp. – to też wymaga czasu. Dlatego we własnej firmie tak trudno powiedzieć „na dziś dosyć” i zamknąć drzwi. Firma, która jest podstawowym miejscem pracy i źródłem dochodów, musi się rozwijać.

Trochę inaczej wygląda sytuacja w firmach prowadzonych przez osoby, które mają ustalone prawo do emerytury lub wiedzą, że za kilka lat będą mieć takie prawo. Osoby dojrzałe, które podejmują działalność gospodarczą, nie myślą zwykle o rozwoju firmy, ale traktują dochody z własnego biznesu jako uzupełnienie domowego budżetu. Dlatego tacy przedsiębiorcy mogą przygotować biznesplan, w którym założą np. realizację usług o niskiej wartości miesięcznej.

Dojrzała nauczycielka, która chce prowadzić korepetycje, z góry przyjmie, że będzie udzielać lekcji najwyżej dwa razy w tygodniu po maksymalnie cztery godziny dziennie. To pozwoli jej zaplanować aktywność przez około 36 godzin miesięcznie. Po uwzględnieniu doświadczenia, z którego wynika, że zawsze któryś uczeń jest chory, uczestniczy w wycieczce lub przygotowuje się do ważnej klasówki, wiadomo, że faktycznie realizowane jest średnio 70% planu. Nasza bizneswoman przekona się, że może uzyskać przychód miesięczny na poziomie wartości około 25 godzin lekcji, skalkuluje koszty i oceni, czy taki dodatek finansowy do emerytury ją satysfakcjonuje. Prawdopodobnie tak przeanalizowana sytuacja finansowa sprawi, że ta pani nie przyjmie kolejnych 4 osób. Co innego w przypadku młodej nauczycielki, która nie chce dłużej pracować w szkole i decyduje się na utrzymanie z korepetycji. Ona prawdopodobnie przyjmie chętnych przez 6 dni w tygodniu, a gdy już zabraknie jej czasu, to zacznie zastanawiać się, czy może nie zatrudnić dodatkowych nauczycieli. Albo już wcześniej pomyśli, że jej firma może oferować korepetycje z różnych przedmiotów, co będzie wygodnie dla klientów, którzy nie będą jeździć w różne miejsca itp. Zrobi się z tego duża firma, którą trzeba będzie zarządzać, organizować pracę itp., i wówczas doba zrobi się zbyt krótka.

Zapewne widzą Państwo różnicę w funkcjonowaniu dwóch wyżej opisanych firm. Wynika ona przede wszystkim ze skali działania, a ta jest pochodną celu, który stawia sobie przedsiębiorca. Cel wynika bardzo często z sytuacji osobistej właściciela firmy.

W przypadku osób dojrzałych najczęściej celem nie jest zbudowanie imperium biznesowego. Napisaliśmy „najczęściej”, bo są przypadki, gdy wielkie koncerny były tworzone przez osoby, które mogłyby myśleć o spokojnej emeryturze, np. firmy Nestle i Starbucks zostały założone przez osoby w wieku 50+, a IBM przez sześćdziesięciolatka. Trzeba jednak pamiętać, że dla tych osób nie były to pierwsze kroki w biznesie. Nasze Vademecum jest dla tych z Państwa, którzy szukają podpowiedzi dotyczących utrzymania aktywności zawodowej. Dlatego przedstawione w kolejnych rozdziałach informacje są kierowane do osób, które w wieku dojrzałym zrobią pierwszy krok ku biznesowej samodzielności. Ich firmy mogą (ale nie muszą) działać według schematu opisanego w przypadku emerytowanej korepetytorki.

Tak rozumiana działalność gospodarcza z całą pewnością cechuje się elastycznością czasu pracy. Wprawdzie zaangażowanie miesięczne naszej przykładowej korepetytorki będzie przekraczało wskazane 25 godzin, bo trzeba doliczyć czas na rozliczenia, planowanie, pozyskiwanie klientów itp., ale nadal nie będzie znacznym obciążeniem i można je swobodnie połączyć z wypoczynkiem lub wypełnianiem innych ról rodzinnych.

MOŻLIWOŚĆ REALIZACJI PASJI

Stanisław Staszic uważał, że „pierwszym obowiązkiem człowieka jest praca”. Takie słowa nie dziwią wypowiedziane przez jednego z czołowych przedstawicieli pozytywizmu. W tamtym okresie ludzie dostrzegali znaczenie pracy, które wykraczało poza osobiste korzyści i sięgało sytuacji narodu i zniewolonej Polski. W ten sposób praca stała się obowiązkiem. Dzisiaj ludzie mniej myślą o obowiązkach, sytuacja polityczna też się zmieniła i nadszedł czas na oczekiwanie, że praca umożliwi realizację pasji.

Dla młodszych roczników jest naturalne, że szukają zajęcia, które ich interesuje, daje satysfakcję, pozwala rozwijać się. Sytuacja pokolenia 55+ jest pod tym względem bardziej skomplikowana i warto poświęcić jej trochę uwagi. Osoby, które dzisiaj zbliżają się do wieku emerytalnego lub go niedawno osiągnęły, urodziły się w latach pięćdziesiątych (niektóre kobiety na początku lat sześćdziesiątych). To oznacza, że osoby te wybierały zawód i rozpoczynały karierę w latach siedemdziesiątych lub na początku lat osiemdziesiątych. W tym okresie wielu marzeń nie można było w polskich warunkach realizować. Studia były dostępne tylko na państwowych uczelniach, liczba miejsc ograniczona – wiele osób, które chciało uzyskać dyplom, musiało z tych planów zrezygnować i podejmować pracę daleką od marzeń. Również sukces akademicki nie gwarantował swobodnej możliwości korzystania z dyplomu, np. w Warszawie bardzo ograniczone było prawo do zameldowania. Dlatego wielu absolwentów stołecznych uczelni wracało w swoje strony i tam podejmowało dostępną pracę.

Pani Jola, która u progu lat osiemdziesiątych jako młoda osoba chciała poznawać świat, mogła wybrać np. studia ekonomiczne na wydziale handlu zagranicznego. Podjęcie pracy w centrali handlowej dawało duże szanse na łączenie pracy z pasją. Jednak po paru latach centrale handlu zagranicznego były likwidowane i dyplom magistra ekonomii umożliwiał przejście do urzędu lub działu ekonomicznego jakiejś firmy, ale ta praca nie miała już nic wspólnego z marzeniami. Jednak hobby pozostało, a paszport w ręce – który pojawił się mniej więcej w tym czasie, gdy zamykano centralne handlu zagranicznego – pozwalał każdą wolną chwilę spędzić na organizacji wyjątkowych wyjazdów, innych niż masowa oferta biur podróży. Okazuje się, że teraz, u progu emerytury, można dobrze zarobić na doświadczeniu zdobytym podczas wielu wyjazdów. Pani Jola może rozpocząć działalność gospodarczą, która z dotychczasową pracą ma niewiele wspólnego, ale łączy się z jej pasją. Wielu klientów poszukuje takiej oferty o dużej „wartości dodanej” (innej niż all inclusive).

Jeżeli dotychczasowa praca nie dawała Państwu wiele satysfakcji, a każda wolną chwilę poświęcali Państwo np. na robienie na drutach, szycie zabawek, projektowanie różnych druków, robienie dekoracji z suchych kwiatów itp., to czas najwyższy zastanowić się, jak na tym zarobić, i wolne chwile na emeryturze spędzać w sposób ciekawy i pożyteczny.

To właśnie możliwość realizacji pasji sprawia, że rośnie na rynku przewaga konkurencyjna firm zakładanych przez osoby dojrzałe. Młodzi ludzie, nawet jeśli mają określone pasje, to nie mają jeszcze dużego doświadczenia w ich realizacji – zorganizowane dwa wyjazdy, zaprojektowane trzy zaproszenia, wykonana własnoręcznie biżuteria dla kilku koleżanek – to dobre początki, ale ciągle początki.

Osoba dojrzała wygrywa „siłą” swojego doświadczenia. Po pierwsze, jest wiarygodna, bo potrafi oceniać sytuację klienta i jego potrzeby już po krótkiej rozmowie. Wie, na co zwrócić uwagę, co podpowiedzieć, co odradzić. Ma doświadczenie zdobyte w różnych warunkach. Do tego, o jej fachowości mogą wypowiedzieć się osoby, które korzystały z efektów jej działań na długo przed powstaniem firmy. Dorobek osoby dojrzałej pozwala już na wstępie przygotować obszerny katalog wzorów i przykładowych prac. To prawda, że zostały wykonane przed powstaniem firmy, ale dla klienta zawierają informację najważniejszą – pokazują osiągnięcia wykonawcy, któremu zleca organizację swojego urlopu czy zaprojektowanie biżuterii na ślub.

Możliwość podjęcia działalności w dowolnej branży (oczywiście, jeżeli nie są wymagane specjalne uprawnienia lub koncesje) i – zazwyczaj – silnie rozbudowana obawa przed niepowodzeniem sprawiają, że dojrzałe osoby rejestrują firmy tylko w takiej branży, w jakiej wysoko oceniają swoje szanse, a ocena ta wynika najczęściej z doświadczenia. Dlatego warto dać szansę swoim marzeniom i pokazać najbliższym, że czas poświęcony przez wiele lat na realizację hobby był dobrze wykorzystany.

PEŁNA SAMODZIELNOŚĆ

Osoby dojrzałe mają często dystans do nowości organizacyjnych. W swojej długiej karierze widzieli już Państwo zapewne różne wykresy, plany, strategie. Brali Państwo udział w pracach różnych zespołów problemowych, które miały wypracować nadzwyczajną receptę na określone problemy firmy. Większość z efektów tych prac szybko została zastąpiona kolejnymi zmianami, które też niewiele wniosły. Nic dziwnego, że po tylu latach podchodzą Państwo z dużym dystansem do nowych rozwiązań, które opatrzone są często obcojęzycznymi nazwami, a sprowadzają się do tego, co od dawna powinno być stosowane, ale nie było, np. indywidualne podejście do każdego klienta.

Podczas warsztatów na tematy dotyczące innowacji społecznych, które organizuje nasza Fundacja, często przywołujemy autentyczny przykład z lat dziewięćdziesiątych, gdy w jednej redakcji – w obliczu spadku sprzedaży gazety – właściciel zadecydował o zmianie redaktora naczelnego, a główną zmianą wprowadzoną przez nowego szefa było drukowanie ostatniej strony gazety „do góry nogami”. Jak można przypuszczać, sprzedaż z tego powodu specjalnie nie wzrosła. Takie zmiany w wielu firmach powodują, że doświadczeni pracownicy myślą o wycofaniu się. Nie chcą wdrażać kolejnej zmiany organizacyjnej, poznawać kolejnego regulaminu, wykorzystywać nowego narzędzia, bo dostrzegają istotę problemu i wiedzą, że to nie jest sposób na pokonanie kłopotów. Często nie chcą już podjąć kolejnej pracy i znowu uczestniczyć w zmianach, które niczemu nie służą.

Własna firma daje szansę na samodzielne decydowanie o wszystkich aspektach działalności. Ten kij ma jednak dwa końce. Właściciel sam podejmuje wszystkie decyzje, a jeżeli potrzebuje pomocy zewnętrznej, to decyduje, kto mu jej udzieli i czy z niej skorzysta. Zdecydowanie odpada poczucie bezsensowności wykonywanej pracy, bo wykonuje się tylko to, w co się wierzy. Jednak w sytuacji trudnej nie ma nikogo, kto podsunie jakieś rozwiązanie, dokona wyboru, weźmie odpowiedzialność na siebie.

Jeżeli chcą Państwo pracować w swoim tempie, wykonywać pracę, która sprawia przyjemność, samodzielnie określać organizację firmy, jej ofertę, strategię rynkową i plany, a jednocześnie nie obawiają się Państwo tej samodzielności, to własna firma wydaje się bardzo dobrym rozwiązaniem. Dlatego warto zapoznać się z kolejnymi rozdziałami Vademecum.

Zapraszamy do zapoznania się z dalszym informacjami:

Powrót do strony źródłowej: